środa, 14 kwietnia 2010

Ad vocem nazw

Pełną swobodę nazywania będziemy mieli wtedy, kiedy zdecydujemy się użyć pozostałych 95 % możliwości na co dzień niewykorzystywanego mózgu (czyli prawdopodobnie wykorzystywanego w pełni i podczas pełni w nocy) i nie będziemy posługiwać się żadnymi racjonalnymi przesłankami (albo tak się nam będzie tylko wydawało) np.

Coto - producent bielizny bawełnianej

Tumi - sklep z częściami samochodowymi (specjalizujący się w tłumikach)

Ejty - agencja pośrednictwa nieruchomości

Noco - agencja towarzyska

Kumnie - agencja pracy tymczasowej

Omnie - salon z oświetleniem

Nieb - zakład pogrzebowy (czyli dom ostatniej posługi)

Akter - kancelaria notarialna

Urko - gabinet lekarski specjalisty urologa

Ramie - usługi budowlano - remontowe

Ktoto - agencja detektywistyczna

W kierunku tym już zresztą niektórzy podążają, jak na przykład producenci z Częstochowy: Tako czy Coneco (co ciekawe jak najbardziej pisana po polsku nazwa polskiej firmy czytana jest - koneko?)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz